Bossman - Vi Keeland
Vi Keeland przedstawia nam historię Reese i Chase.
Początek książki ujawnia randkę Reese, która jest totalną klapą. Próbuje dodzwonić się do swojej przyjaciółki, aby ta uratowała ją z opresji. Jednak na marne. Całą sytuację ratuje obcy facet, wymyślając historyjki z ich szkolnych lat. Po całym kabarecie Reese wie, że Chase (wybawiciel i kabareciarz) nie zniknie tak szybko z jej pamięci. Po miesiącu trafiają na siebie, przypadkowo lub też nie, w siłowni Iron Horse. Od tamtego momentu życie dziewczyny zaczyna się powoli układać.
Autorka wykreowała dwójkę realnych (mogę śmiało zaznaczyć, że te osoby mogłyby istnieć naprawdę) ludzi. Sama fabuła powieści jest dobra. Zawiera dużą dawkę humoru, ale też nie brakuje wątków kryminalnych, co dodaje książce charakteru. Książka sama w sobie jest spokojna, bez wielkich uniesień. Co dziwne bo przecież to romansidło. Jednak takie pozycji brakuje mi w mojej biblioteczce.
Jeżeli lubisz się zrelaksować, uciec gdzieś myślami, to ta historia będzie idealna. Dlaczego? Bo przy niej zaznasz humoru, odetchnienia, czegoś romantycznego, ale też nuty kryminału.
Polecam :)
„Nie musisz od razu wchodzić po schodach na samą górę. Wystarczy, ze zrobisz jeden krok.”
„Masz dwie ręce – jedną, by pomagać sobie, drugą, by pomagać innym.”
Tytuł: Bossman
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Ilość stron: 326
Wydane: 8 czerwca 2018
Ocena: 9/10
Gdzie można kupić: Chodnik Literacki
Za egzemplarz dziękuje:
Na jeden z niezobowiązujących jesiennych wieczorów, będzie OK. 😊
OdpowiedzUsuńCzasami lubię sięgać po takie lekkie książki :)
OdpowiedzUsuńBrzmi jak fajna, lekka pozycja na dugi wieczor, a takie zawsze dobrze mieć pod ręką! :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOcena wysoka, więc jestem pozytywnie zachęcona, tym bardziej, że ebook już na mnie czeka:) Mam nadzieję na dobrą lekturę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Justyna z http://livingbooksx.blogspot.com