Normalne marzenia - Kiersten White

Normalne marzenia - Kiersten White

Mnóstwo się zmieniło, odkąd Evie odeszła z Międzynarodowej Agencji Nadzoru nad Istotami Paranormalnymi ze swoim nowym chłopakiem Lendem. Wreszcie jest tak jak zawsze chciała – normalnie. Zupełnie normalne liceum, zupełnie normalna praca po szkole.
Ale zupełnie nienormalna przeszłość Evie nie pozwala o sobie zapomnieć i zjawia się pod postacią Retha – jej byłego chłopaka-elfa. Już wystarczająco przerażające jest to, co Reth przed nią odkrywa. A teraz jeszcze
wybucha wojna wśród paranormali i tak się fatalnie składa, że stawką w niej jest… Evie.
A tak marzyła, żeby wszystko było normalnie…. 

Życie Evie się zmienia o 180 stopni. Po odejść z MANIP, postanowiła wieść normalne, szczęśliwe życie. Jednak nie do końca jest ono normalne. Swoje mieszkanie dzieli z nadprzyrodzoną dziewczyną - wampirem, a życie uczuciowe z chłopakiem, który przybiera wodno-człowiecze kształty. Nastolatka także zaczyna uczęszczać do liceum, gdzie poznaje nową "przyjaciółkę", a jej wrogiem staje się pani od wf-u. Pewnego razu Evie poznaje chłopaka Jack'a, który namawia ją do tego, aby wróciła do Centrum i pomogła wychwytywać paranormalnych. Ma on pewne zdolności, których nasza bohaterka nie pojmuje, ale najważniejszą jego zdolnością jest pakowanie dziewczyny w kłopoty.

Szczerze mówiąc, nie wiem jak mam się odnieść do tej książki. Nie jest zła, ale też nie porwała mnie tak jak pierwsza część. Podobało mi się jednak w niej, że w końcu dowiadujemy się czegoś o prawdziwych rodzicach Evie, ale jeżeli chodzi o samą fabułę... Mam wrażenie, że była pisana na kolenie - byleby szybko - byle jak. W książce jest dużo akcji, ale nie są one tak ciekawa jak w przypadku "Paranormalności".

Spodziewałam się czegoś lepszego, ale niestety - zawiodłam się.

Tytuł: Normalne marzenia

Wydawnictwo: Wydawnictwo Amber

Rok: 2013

Tom:2

Liczba stron:304

Polecam: 5/10