czwartek, 1 lutego 2018

Mia Sheridan - Bez uczuć

Bez uczuć



W powieści Mii Sheridan poznajemy swie osoby: Lydie De Havilland oraz Brogana Ramsay.
Lydia jest nastolatką z bogatego domu. Wychowuje się bez matki, z ojcem i starszym bratem. Uwielbia spędzać czas na plotkach z koleżankami nad basenem oraz przyglądać się pracującemu w ich domu ogrodnikowi.

Brogan tak jak i Lydia jest nastolatkiem i wychowuje się bez matki. Po jej śmierci chłopak wraz z ojcem i siostrą przeprowadzają się z Irlandii do Ameryki. Ciężkie życie taty spowodowało, że to Brogan wykonywał za ojca pracę oraz starał się utrzymać jakoś rodzinę. Robił to wszystko dla chorej siostry.

Dwójka tych dzieci zaczyna zbliżać się do siebie. Pewnego razu Lydia postanowiła pocałować Brogana oraz się z nim przespać. Ich pierwszy raz przerywa Stuart - brat Lydii, oraz jego przyjaciel. Po tamtych wydarzeniach chłopak obiecał sobie, że nic już nie będzie takie same i że zemsta kiedyś nadejdzie. Siedem lat później bohaterowie "wpadają" na siebie podczas przyjęcia. Więc plan Brogana na zemstę się zaczyna...

Jeżeli czytaliście książki Sheridan, wiecie że posiada pewien schemat opowieści, którego się trzyma. I tak jest za każdym razem, ale co dziwne wcale mnie ten schemat nie nudzi. Powieść jest lekka i ciekawa. Jest gniew, jest miłość, łzy i uśmiech. Podsumowując. To kolejna część, która jest warta uwagi. Można się w niej zatracić bez poczucia straconego czasu.

Polecam :)

5 komentarzy:

  1. Bardzo lubię książki tej autorki. Ta jeszcze przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytalam zadnej ksiazki tej autorki I raczej sie nie skusze. Nie lubie schematow. P.s pieknego masz kota

    OdpowiedzUsuń
  3. Z każdą kolejną książką Mii Sheridan uwielbiam Ją coraz bardziej ♥ Ta była świetna moim zdaniem.
    Zapraszam do siebie: http://zacisze-ksiazkowe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. No cześć, tu mnie jeszcze nie było :)
    bardzo ładne zdjęcie - zwłaszcza kot. Od Sheridan nie czytałam jeszcze nic, ale od dawna zacieram rączki na jej twórczość. Myślę, że w tym roku mi się uda w końcu sięgnąć po tę serię.

    Pozdrawiam,
    toukie z http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/ ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. A dla mnie ta książka jest lepsza od "Bez słów". Moimi faworytami to właśnie "Bez uczuć" i "Bez winy" pewnie dlatego, że obie są optymistyczne :)

    Pozdrawiam ciepło <3
    Ewelina z redgirlbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń