niedziela, 11 marca 2018

Twierdza Kimerydu - Magdalena Pioruńska

Twierdza Kimerydu

Zanim przejdę do meritum... - zaznaczam, że to nie będzie typowa pełna recenzja, gdzie skrócę jak najwięcej fabuły i podam ważnych bohaterów... Postaram się także uniknąć masła maślanego i po długim pisaniu i wykreślaniu coś jednak z tego wyszło :D (Mam taką nadzieję)

W powieści Magdaleny Pioruńskiej "Twierdza Kimerydu" poznajemy na wstępie Annę Guiteerez, która jest antropologiem. Kobieta uciekła z Miasta Krokodyli, ponieważ groziła jej śmierć. Dla Anny wybawieniem miała być Twierdza Kimerydu, gdzie niepostrzeżenie mogła wsiąść na statek i szczęśliwie odpłynąć do Europy.
Na swoje szczęście lub nieszczęście spotyka znanego Tyrsa Molline. Jest on potomkiem człowieka i bestii raptora w jednym. Swoją sławę zdobył dzięki sile i zjednywaniu sobie dinozaurów. Był najskuteczniejszym strażnikiem wąwozu Twierdzy Kimerydu. W jednym zdaniu: przebiegły, niebezpieczny i pociągający.

I na tych osobach poprzestanę, ponieważ jest ich więcej, a nie chce zdradzać Wam fabuły :)

Jeżeli są tu osoby, które mają w planach przeczytanie tej książki to nie zapomnijcie mieć przy sobie kartki i długopisu, aby pisać od razu kto jest kim (będzie to bardzo przydatna ściąga). 
Gdy zaczęłam czytać tą książkę, myślałam "O fajnie się zapowiada, do tego te komiksy...super, super", aż doszłam do momentu gdzie akcja wystartowała niczym konie do galopu i moją zgubą stały się wszystkie imiona na "T". Zanim pojęłam kto jest kim, skończyłam książkę...
Jednak pomimo tego mankamentu, książka mnie porwała. Dodatkowym plusem jest to, że autorka połączyła świat ludzi z dinozaurami. Nie oszukujmy się, mało jest takich powieści, o takiej tematyce. Także brawa za kreatywność i wybujałą wyobraźnię. Podoba mi się też to, że rozdziały podzielone są na osoby. Pozwala nam to poznać ich rozterki, problemy i charaktery. 
Trzeba przyznać, że jest to ciężka książka (stąd ta moja propozycja ściągi), ale też trzeba przyznać, że jest kreatywna i warta uwagi.
Czekam na kolejną część :) 

Tytuł: Twierdza Kimerydu
Wydawnictwo: Novae Res
Rok: marzec 2017
Tom: 1
Liczba stron: 443
Polecam: 9/10
  

2 komentarze:

  1. Podobała mi się, chociaż też z początku miałam problem z odróżnieniem bohaterów. Niemniej, świetna tematyka i świetna książka!

    OdpowiedzUsuń