Koralina - Neli Gaiman
Dzień po przeprowadzce Koralina postanowiła zwiedzić cały dom... W nowym
mieszkaniu, do którego Koralina przeprowadziła się z rodzicami, jest
dwadzieścia jeden okien i czternaścioro drzwi. Trzynaścioro z nich
otwiera się zwyczajnie, czternaste zaś są zamknięte na klucz. Za nimi
znajduje się tylko ściana z cegieł – przynajmniej do dnia, w którym
Koralina otwiera je i odkrywa przejście do innego domu, który na
pierwszy rzut oka niczym nie różni się od jej własnego. Ale pozory
mylą...
Z początku nowo odkryte mieszkanie wydaje się jej cudowne. Na obiad dostaje same smakołyki, a w pudełku z zabawkami czekają anioły, które po nakręceniu fruwają po pokoju, książki, w których ilustracje wyglądają, jakby ożywały, małe główki dinozaurów, które na zawołanie klekocą zębami. Jednakże w nowym domu są też nowi rodzice, którzy chcieliby, żeby Koralina została ich córeczką. Chcą ją odmienić, zatrzymać i nigdy nie oddać jej z powrotem. W lustrach zaś kryją się nieszczęśliwe dzieci, zagubione dusze...
Z początku nowo odkryte mieszkanie wydaje się jej cudowne. Na obiad dostaje same smakołyki, a w pudełku z zabawkami czekają anioły, które po nakręceniu fruwają po pokoju, książki, w których ilustracje wyglądają, jakby ożywały, małe główki dinozaurów, które na zawołanie klekocą zębami. Jednakże w nowym domu są też nowi rodzice, którzy chcieliby, żeby Koralina została ich córeczką. Chcą ją odmienić, zatrzymać i nigdy nie oddać jej z powrotem. W lustrach zaś kryją się nieszczęśliwe dzieci, zagubione dusze...
Koralina wprowadza się do nowo-starego domu. Poznaje tam sąsiadów: Panie Spink i Forcible oraz szalonego starca. Jej rodzice są bardzo zapracowani pisaniem czy też redagowaniem zielnika. Koralina postanawia dowiedzieć sięparu rzeczy o jej nowym miejscu zamieszkania. Wybiera się do ogrodu i do sąsiadek, które mówią jej że czeka ją niebezpieczeństwo i dają jej tajemniczy amulet. Nudząc się dalej, dziewczynka odnajduje tajemnicze drzwi, które znajdują się w domu. Przechodząc przez nie, przedostaje się do takiego samego mieszkania, z takimi samymi rodzicami(na może te dwie rzeczy są w 99,8% takie same), którzy przedstawiają się jako jej drudzy rodzice. I wtedy zaczyna się jej koszmar.
Pisząc recenzję znalazłam też bajkę, która powstała na podstawie tej książki. I powiem szczerze, że między książką, a filmem jest multum pozmienianych rzeczy. Jednak są przedstawiony w taki sposób, że w minimalistyczny sposób ze sobą kolidują.
Jakie są moje odczucia co do tej książki? Powiem, że kupując ją byłam nastawiona na typową bajkę dla dziecka. Jednakże jak wielkie było moje zdziwienie czytają ją :) Jestem pewna, że nie będę jej czytać dla mojego chrześniaka bo znając dzieci i mojego skarba - będzie się zrywał w nocy lub będzie miał nieprzyjemne sny. Książka sama w sobie mi się podobała, lubię pomimo ponad moich 20lat przeczytać sobie coś dziecinnego. Jest przyjemnie kiedy możesz się oderwać od książek +14 w górę, gdzie jest pełno miłości i innych pierdół związanych z "dorosłym" życiem. Książkę mogę polecić tak od 8-9lat, gdzie dzieci rozróżniają co nie co, co jest fikcją, a co życiem realnym :)
"Koralina"
Tytuł oryginału: Coraline
Wydawnictwo: Wydawnictwo MAG
Rok: 2017
Liczba stron: 103
Polecam: 8/10
Nie wiedziałam, że "Koralina" ma swój odpowiednik jako bajka, jednak znając Gaimana (choć dopiero niedawno miałam przyjemność zapoznać się z jego twórczością), oryginalność z jaką podchodzi do tematu z pewnością i tym razem sprawiła, że "Koralina" wciągnie i nie odpuści aż do ostatniej strony ;) Tak jak w przypadku "Mitologii Nordyckiej", którą szczerze polecam!
OdpowiedzUsuńhttp://favouread.blogspot.com
Też się zdziwiłam gdy zaczęłam wystukiwać w google tytuł. A co do Mitologii Nordyckiej - muszę kiedyś zaglądnąć, bo jeżeli chodzi o Koraline, to z autorek zetknęłam się pierwszy raz.
Usuń